21 stycznia, 2024

Prokrastynacja u podcasterów

Istnieje prawdopodobieństwo, że właśnie w tym momencie odkładasz coś na później. Być może nawet czytasz ten artykuł, aby to zrobić. Masz do napisania coś ważnego w pracy, zrobienie prezentacji, przygotowanie przemówienia… no ale… scrolujesz Instagram.

Znam to!

Jakiś czas temu przez kilka miesięcy eksperymentowałam ze wszystkimi poradami dotyczącymi produktywności, jakie udało mi się znaleźć. Stając się niezwykle świadomą tego, jak spędzam czas, zauważyłam coś: odwlekałam znacznie częściej, niż początkowo myślałam. OMG!

W jednym z dzienników, które prowadziłam, odkryłem, że w ciągu tygodnia spędziłem sześć godzin na odkładaniu zadań (spędzałam czas na oglądaniu piesków, kotków i innych kompletnie niepotrzebnych rzeczy) — i to właśnie wynikało z prokrastynacji.

Mało tego, zaczynałam jakieś zadanie… żeby tylko zacząć i… kiedy zrobiłam ten pierwszy krok myślałam sobie “No dobra to już pierwsze koty za płoty, reszta jakoś już pójdzie. Pogram sobie w Simsy”.

To dało mi do myślenia: dlaczego zwlekamy, mimo że wiemy, że jest to sprzeczne z naszym najlepszym interesem? Jak możemy to pokonać, najlepiej bez bólu?

Aby odpowiedzieć na te pytania, przeglądałam dziesiątki artykułów i przesłuchałam godziny podcastów.

Dlaczego zwlekamy?

Jedną z pierwszych rzeczy, którą odkryłam, było to, że prokrastynacja jest ludzką przypadłością. Według Piersa Steela, autora książki “The Procrastination Equation”, około 95% ludzi przyznaje się do odkładania pracy. Podobno pozostałe 5% kłamie.

Jeśli chodzi o zjawisko odkładania spraw na później, jest to „czysto instynktowna, emocjonalna reakcja na coś, czego nie chcemy zrobić” – mówi Tim Pychyl, autor książki “Solving the Procrastination Puzzle”. Im bardziej niechętnie podchodzisz do jakiegoś zadania, tym większe jest prawdopodobieństwo, że będziesz go odkładać na później.

W swoich badaniach Pychyl identyfikuje zestaw siedmiu czynników powodujących odkładanie:

  • Nudne
  • Denerwujące
  • Trudne
  • Dwuznaczne
  • Nieustrukturyzowane
  • Brak w nich samoistnej satysfakcji (tj. proces nie jest dla Ciebie zabawny)
  • Brak osobistego znaczenia

No super, ale jak sobie z tym poradzić?

  1. Podziel zadanie na mniejsze części: Zadanie może wydawać się przytłaczające, ale gdy je podzielimy na mniejsze kroki, staje się bardziej wykonalne. Lepiej gdy po prostu zjadasz tego słonia po kawałku.
  2. Zaplanuj: większe zadania zapisz w notatniku, na kartce – jak ci lepiej. Kiedy obejmiesz wzrokiem to, co jest do zrobienia nie będzie to takie przytłaczające.
  3. Określ priorytety: Zidentyfikuj najważniejsze zadania i skup się na ich wykonaniu. To pomoże uniknąć rozproszenia uwagi na mniej istotne rzeczy.
  4. Stwórz harmonogram: Ustal konkretny plan działania, określając czas na wykonanie poszczególnych zadań. Może to pomóc w utrzymaniu motywacji i skupienia.
  5. Znajdź motywację: Wiem, jak czasem trudno to zrobić, ale zastanów się, dlaczego dane zadanie jest dla ciebie ważne. Znalezienie motywacji może pomóc w przezwyciężeniu chwilowej chęci odkładania czegoś na później.
  6. Eliminuj rozpraszacze: Zidentyfikuj czynniki, które rozpraszają twoją uwagę i staraj się je wyeliminować podczas pracy – social media, sprawdzanie poczty.
  7. Wykorzystaj techniki pracy: Metody takie jak technika Pomodoro (praca przez określony czas, po którym następuje krótka przerwa) mogą pomóc utrzymać koncentrację.
  8. Bądź elastyczna: Nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Bądź gotowa na adaptację harmonogramu i zadaniowych priorytetów.
  9. Znajdź wsparcie: Czasem rozmowa z kimś, kto motywuje lub udziela wsparcia, może pomóc przełamać opór przed wykonaniem zadań.
  10. Bądź łagodna dla siebie – po prostu czasem musisz się od siebie odczepić: Nie zawsze da się uniknąć prokrastynacji. Ważne jest, aby nie być zbyt surową dla siebie, gdy dochodzi do opóźnień w pracy.
  11. Analizuj swoje nawyki: Śledź swoje nawyki pracy, zwracaj uwagę na momenty, w których najczęściej odkładasz zadania na później. To może pomóc zidentyfikować przyczyny prokrastynacji i działać na rzecz ich przezwyciężenia.

Jeśli masz jakieś swoje sprawdzone metody, inne niż moje – napisz koniecznie :)